Wiedziałam
że to musi być przeznaczenie, że muszę go spotkać, porozmawiać
z nim chociaż chwile. Mam jego bransoletkę a to jest świetny
pretekst żeby wejść za kulisy i zobaczyć się z Niall'em. Moim
jedynym problemem jest to że nie mam wejściówki. Muszę przekonać
jeszcze Gabrielle żeby pomogła mi spotkać blondyna a to nie będzie
proste bo ona nie jest ich fanka, w ogóle jestem zdziwiona ze
przyjechała tu ze mną.
-
Gabriella zobacz to bransoletka Niall'a spadła prosto na mnie ! –
krzyknęłam
-
Jakiego Niall'a ? Tego blondyna co przed chwilą był na scenie ?
Chyba zupełnie zwariowałaś – zakpiła Gabriella.
-
Nie ty nic nie rozumiesz ! To musi należeć do niego nawet jest
napisane „Niall” - powiedziałam
-
Cóż to świetnie będziesz mieć na pamiątkę a teraz chodźmy o
niczym tak nie marzę niż żeby iść spać - powiedziała Gabrysia
kierując się w stronę drzwi. Ale ja nie miałam zamiaru wrócić
teraz tak po prostu do domu. W myślach ciągle powtarzałam że
muszę go spotkać a jak ja coś postanowię to musi tak być.
Złapałam ją za rękę i pociągnęłam do tyłu.
-
Co robisz ?! – krzyknęła i spojrzałam na mnie jak by miała mnie
zaraz zabić.
-
Nigdzie nie pójdziemy dopóki nie wejdę za kulisy i nie oddam mu
tego- powiedziałam stanowczo.
-
Jak ? -zapytała- Nie masz wejściówki za kulisy – dokończyła.
-Przekupię
ochroniarza, nie takie rzeczy się robiło- powiedziałam łapiąc
Gabi za rękę i nie czekając na odpowiedz która była oczywista.
Gabryśka przez cały czas nawijała,że to głupi pomysł i że
nigdy nam się nie uda, że jeszcze będziemy miały kłopoty przez
to. Jednak robiłam swoje i nie przejmowałam się nią. Kiedy
byłyśmy w kolejce zobaczyłam dwie dziewczyny.
-
Ile one mogą mieć lat ?- zapytałam
-
A z 14- odpowiedziała. Nagle wpadłam na wspaniały plan podeszłam
do nich i powiedziałam, żeby oddały mi wejściówki. Wkręciłam,
że jestem dobrą koleżanką chłopaków na dowód pokazałam
bransoletkę Niall'a. Nie myliłam się od razu oddały mi wejściówki.
-
Jak mogłaś ? Zapłaciły za to nie małą sumę !- oburzyła się
Gabriella.
-Wiem że nie powinnam ale taka okazja nie zdarza się codziennie,
będę tego żałować potem ale liczy się tu i teraz-powiedziałam
z dumą. Kiedy w końcu weszłyśmy za kulisy od razu zobaczyłam
chłopców z 1D. Podeszłam do Niall'a i oddałam mu jego własność.
Blondyn zaczął mi dziękować i opowiadać że to jest jego
szczęśliwa bransoletka, że dostał ją od mamy przed pierwszym
koncertem. Rozmawialiśmy tak jeszcze przez około 15 min. Świetnie
się rozumieliśmy jak na pierwszy raz, rozmawiałam z nim jak z
dawnym przyjacielem a nie sławnym Niall'em Horan'em z One Direction.
To był mój najlepszy dzień w życiu, momentami myślałam że to
sen.

*** Oczami Gabrielli ***
Stałam z boku i przyglądałam się Violi była taka szczęśliwa jak z nim rozmawiała. Patrzyłam na zegarek miałyśmy coraz mniej czasu. Chciałam już do niej podchodzić kiedy ktoś złapał mnie za rękę. Kiedy się odwróciłam zobaczyłam Harrego. Zaczął mnie przepraszać, tłumaczyć dlaczego przełożył spotkanie. Gdy już mu powiedziałam że się nie jestem zła na niego o to, zaczął mnie wypytywać jak było na koncercie, od kiedy jestem ich fanką, dlaczego go nie rozpoznałam wtedy na ulicy ? Nie nadążałam z odpowiadaniem na pytania loczka. Po 15 minutach rozmowy a raczej odpowiadaniu na jego pytania, znowu wytłumaczyłam się że jestem spóźniona,że muszę już iść i skierowałam się w stronę Violetty. Gdy już odchodziłam usłyszałam za plecami krzyk zielonookiego „Zadzwoń.!”. Podeszłam do Violi i powiedziałam, że jesteśmy spóźnione i autobusu może już nie być. Miała to totalnie gdzieś dalej rozmawiała z Niall'em w końcu się wydarłam. Nie miałam ochoty na przygody. Złapałam ją za rękę i wybiegłyśmy na ulice gdzie miał być autobus. Ale jedyne co zobaczyłyśmy to jak odjeżdża bez nas.
-Spóźniłyśmy się – powiedziałam.
-To mogłaś powiedzieć że jest tak późno – powiedziała Viola oburzonym głosem. Już po chwili rozmowa przerodziła się w kłótnie. Stałyśmy tak na przystanku kłócąc się kilkanaście minut. Nagle nastała cisza i usiadłyśmy na dwóch końcach ławki. Po długiej ciszy Violetta odezwała się:
-Moja ciocia Miranda mieszka 15 minut drogi stąd.- Więc wstałam z ławki i poszłam w prawo.
-To w drugą stronę - powiedziała powstrzymując się od śmiechu Viola. Zawróciłam i poszłam w przeciwną stronę. Na każdym zakręcie stawałam i czekałam aż Violetta wskaże mi drogę.
W pewnym momencie poczułam wibracje w kieszeni. Dostałam sms. Treść była następująca „Spodobałaś mi się, nie odpuszczę – Harry.”.Tylko tego brakowało - romans z gwiazdą.
Super rozdział :D a zwłaszcza to ostnie zdanie :P hahaha Nominowałam Cię do THE VERSATILE BLOGGER więcej informacji u mnie na blogu :* http://onedirectionwmoimzyciu.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZajebisty.! ;*
OdpowiedzUsuńHarry jaki romantym.! Mrr... ;p
Czekamy na następny.! xd
Całuski Jula & Klaudia xxx
Rozdział świetny *.*
OdpowiedzUsuńPoinformuj mnie o następnym <3.
P.S.
HEJ. NOMINOWAŁAM CIĘ DO THE BEST BLOG AWARD!
SZCZEGÓŁY U MNIE POD TYM LINKIEM:
http://takemetotheendoftheworld-onedirection.blogspot.com/2013/03/the-best-blog-award-1.html
Buziaki Caroline xx ;*
Rozdziały są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńHarry jako romantyk haha :D
Pozdrawiam,czekam na następny i życzę dużo weny :P
Uhuhu Harry flirciarz xd fajnie, że dziewczynom udało się wejść za kulisy ;> rozdział świetny :)
OdpowiedzUsuńoo kurczę, jakie fajne. *.* Podoba mi się tutaj <3
OdpowiedzUsuńRozdział ci genialny i mam nadzieję, że Hazza serio nie odpuści. :D
Czekam na nn, kochana <3
onlyyouharrystyles.blogspot.com
Ale akcja z tymi wejściówkami - desperacja poziom hard xDD. Ale dobrze, że się spotkali i Viola była happy. Harry pewny siebie jak zawsze xD. Podobał mi się ostatni zwrot "Tylko tego brakowało - romans z gwiazdą." - to oznacza, że Gabriella nie jest za bardzo nim zainteresowana i Hazza bd musiał się długo starać xD. Informuj mnie o nexcie ; *
OdpowiedzUsuńIsiia.
fajne, fajne ;D
OdpowiedzUsuńtrochę dziwne że te dziewczyny oddały im wejściówki za kulisy
ja bym nigdy tego nie zrobiła <33
czekam na nn :)
iwanttodieforonedirection.blogspot.com
Awwwwwwwwwwwwwwwww jaki ten Harry jest słodki!!!!
OdpowiedzUsuńJa to bym na jej miejscu zaczęła się drzeć ze szczęścia xD
Ale dobrze, że Gabi jest tak trochę niedostępna, niech się chłopak trochę pomęczy. Choć w bardzo wredny sposób dziewczyny się tam dostały to i tak cieszę się, że tak się stało. Ciekawa jestem, czy chociaż Niall i Violett wymienili sie numerami.
your-last-first-kiss-1dstory.blogspot.com
starlight-inspirations.blogspot.com
Naprawdę świetny rozdział!! Nie mogę się doczekać kolejnego. ;3
OdpowiedzUsuń[SPAM]
Jenna Miller, Skylar i Zayn Malik, Jason Dallas i Niall Horan to paczka nierozłącznych przyjaciół uczęszczających do słynnego Yale University w mieście New Haven, części wielkiego obszaru metropolitalnego Nowy Jork. Ci studenci Yale University to rozpuszczone oraz niezwykle mądre i inteligentne dzieci bogatych rodziców, które tolerują wyłącznie swoje towarzystwo. Ich życiem kieruje nauka i imprezy. Z czasem za sprawą miłości wiele spraw się komplikuje.. Przyjeżdża pewna osoba i wiele miesza w relacjach między dawnymi przyjaciółmi.
Czy nierozłączna paczka z Yale University sprosta przeciwnościom losu? A może ich przyjaźń ulegnie zniszczeniu? Tego wszystkiego dowiecie się czytając naszego bloga.
http://river-full-of-love.blogspot.com/
Nominowałam Cię do The Versatile Blogger, wszelkie dane u mnie na blogu: http://leeetmeloveyou.blogspot.com/.
OdpowiedzUsuńA skoro już wejdziesz, to przeczytaj pozostałe zapiski i skomentuj :D
Ściskam
xoxo
Kiyoko
Aww ;3 Harry, ten sms *.* Genialne, naprawdę genialne.
OdpowiedzUsuń+zapraszam do mnie :)